45-cio Lecie Szkoły

Wreszcie, po wielu latach w dniu 06 Września 2008 roku nasza Szkoła obchodziła swój jubileusz pod patronatem resortu .

Miło było widzieć oficjeli resortowych w mundurach.Przypominają się zaraz stare, dobre lata...

Niektórzy z Absolwentów dopilnowali aby taką zacną imprezę wnukom pokazać.Na zdjęciu: Wojtek Paprzycki ze swoim wnukiem w towarzystwie kolegów z Pierwszego rocznika maturalnego 1968.


Pierwszy rząd siedzeń dla Absolwentów zajęła nasza skromna grupa Pierwszych Absolwentów



Wstępnego zagajenia  i nawiązania do celebracji  dokonał Kol.Lewandowicz



Pan Dyrektor Mroziński trochę sie natrudził w tym pełnym słońcu opowiadając ponad 45-cio letnią historię Szkoły ale oplaciło się bo oto jak na kolejnym zdjęciu widać kobiety go obstąpiły...



oficjalnych przemówień nie brakowało-jak zwykle przy takich okazjach-oto ministerialne delegatki:


kwiaty od ślicznych kobiet  na rece Dyrektora...choć w imieniu Ministerialnych Pryncypałów sprawiały dużą satysfakcję.

Takich przemówień było raczej sporo-wiadomo...każda Dyrekcja musi cos "wnieść" do takiej imprezy...


Oficjele gadali i gadali (tak podobno zawsze musi być) a chłopaki ze sztandarem  o mało nie "rozpuścili  się" stojąc w pełnym slońcu przez cały czas imprezy w temperaturze ok.30 C

 
były także generalskie ,solowe przemowy...

Ten Kolega też kiedyś do naszej szkoły uczeszczał i proszę jak daleko zaszedł...Generał ! Nasz Generał !
 
Takich urzędniczych "generałów" jest sporo także w naszym resorcie-szczególnie w Generalnej Dyrekcji


ich siwe głowy dodaja powagi i splendoru wszelkim oficjalnym dekoracjom odznaczonych...
tutaj naszego "Dyra" Mariana Ptaszyńskiego

 
Jak się teraz powinno tytułować naszego Dyrektora?  Kawaler Kordelasa Generalnego ? Czy też może Generał z Kordelasem Wielkim ?
Tych odznaczeń(choć już nie "wielkim" Kordelasem bylo więcej w tym dniu-dostała je  była Dyrekcja (Czesław Sadrakuła) ale także i obecna (  Dyr. Mroziński)





 Panu Piotrowskiemu przedstawiciele Dyrekcji Lasów też wręczyli Kordelas (byłemu nauczycielowi w uznaniu zaslug za wkład pracy....znacie te formulki ).Jedno jest niepodważalne-wniósł ogromny wkład pracy-podobnie zresztą jak Pan Górecki,Pan Kaptur, Pan Dominas,Pan Kapuśniak, Pan Sadrakuła,Pan Osuch,Pan Krupiarz czy Pan Voelkel którzy przez wiele początkowych lat budowali  z nami szkołę od podstaw.

wszystko według klucza- kolejnym odbiorcom Kordelasa został jeden z  czynnych zawodowo nauczycieli - Pan Cerazy Wiesław - za wyjątkowy wkład pracy w kształtowaniu tężyzny fizycznej (i nie tylko) pośród sporej rzeszy wychowanków...

Wspaniały WF-ista ! Słusznie został dostrzeżony z niekwestionowanym wkładem pracy !

Oczywiście nie obyło się bez odznaczeń GRONA PEDAGOGICZNEGO pośród którego jakże poczesne miejsce na początku szeregu znalazło się dla naszej Pani Marii Ptaszynskiej


Pani Maria jako była Polonistka otrzymała specjalną, wielce  zasłużoną nagrodę, aczkolwiek najlepszą nagrodą dla Niej samej są pewnie efekty pracy z ogromną rzeszą młodych ludzi których kształtowała i wychowywała przez wiele,wiele lat z wielkim poświęceniem.


Podobnie zresztą-z wielkim trudem i poświęceniem - obecne grono stara się kontynuować dobrze rozpoczętą przed laty pracę edukacyjną przyszłych pokoleń leśnych kadr.

Pamięć o tych którzy odeszli z naszych szeregów uhonorowaliśmy zapaleniem symbolicznego znicza



Po oficjalnej imprezie chwila refleksji w swoim gronie...i  odreagowanie wrażeń...



45 lat! Naprawdę trudno nam wszystkim w to uwierzyć ... Zanim przyjdzie się nam rozstać(po raz drugi w ciągu dwóch ostatnich tygodni), jeszcze chwila na posiłek i serdeczną pogawędkę...



...potem jeszcze tylko zaopatrzyć się w  pamiątki , specjalnie z okazji jubileuszu przygotowane, odwiedzić znów swoje ulubione miejsce w Szkole i można wracać !



A my z Grzegorzem doskonale wiemy że choć w naszej Klasie  zorganizowana jest teraz Galeria i nie ma już naszej ławki pod kaloryferem to jednak są inne miejsca w tej szkole  do których nowe, młode pokolenia uczniów będą z rozrzewnieniem wracać i wspominać jako miejsce najlepszych  swoich młodzieńczych przeżyć.



I tylko w kronikach pozostaje ten okres wiecznie mlody i wiecznie żywy !

...Poseł, Generał, Dyrektor,Leśniczy, Robotnik czy Rzemieślnik-nieważne co robisz-CZŁOWIEKIEM
bądź w każdych okolicznościach - nasza szkoła w kształtowaniu takich postaw nam pomogła! I tylko żal że tamtych szkół  już dzisiaj nie ma...


Powered by Website Baker